Jak dostosować zachodnie technologie internetowe do realiów Runetu.

Jak stosować zachodnie technologie w Runecie

Obecnie jak nigdy dotąd nasuwa się palące pytanie: w jaki sposób zarabiać na życie? Ciąg kolejnych kryzysów finansowych coraz wyraźniej pokazuje ludziom, że tradycyjna droga zapewnienia utrzymania rodziny — praca — w większości przypadków przestaje działać. I pojawia się zasadnicze pytanie — co robić?

Na to pytanie na początku i w połowie lat 90. na Zachodzie odpowiedziano w następujący sposób: trzeba zarabiać przez internet. Zjawisko to z czasem otrzymało nazwę — indywidualna elektroniczna komercja. Ten kierunek obecnie dynamicznie się rozwija. Według jednego z internetowych milionerów z branży indywidualnej elektronicznej komercji — Terry'ego Dina — liczba milionerów w ciągu ostatnich dwóch dekad przekroczyła poziom, jakiego nie osiągnięto przez poprzednie kilka dekad. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta — ludzie zaczęli zajmować się indywidualną elektroniczną komercją i zrobili majątek.

Czym jest handel elektroniczny według zachodnich standardów?

Załóżmy, że potrafisz naprawiać lodówki. Przez dwadzieścia–trzydzieści lat pracowałeś w tej dziedzinie, opanowałeś niuanse tego zawodu, wiesz, co i gdzie trzeba wymieniać, znasz mity krążące na tym rynku. Innymi słowy jesteś profesjonalistą. Ale zostałeś zwolniony albo grozi ci zwolnienie. Co robić? Na Zachodzie postępują tak — nagrywają produkt szkoleniowy na temat naprawy lodówek, na przykład w formacie wideo. Następnie piszą tekst sprzedażowy i tworzą tematyczną stronę internetową.

Następnie przyciągają ruch na swoją stronę, organizują zapis na bezpłatny minikurs szkoleniowy, w którym zapoznają odbiorców z sobą i udostępniają jakąś przydatną, bezpłatną informację. A potem zaczyna się sprzedaż kursu zainteresowanej publiczności. Te same technologie działają również w Runecie. Ale mamy tu swoje specyfiki. Jakie?

Cecha pierwsza. W rosyjskojęzycznym segmencie internetu nie ma tak powszechnego środka płatniczego jak karta płatnicza. Na Zachodzie jest ona stosowana wszędzie, a w Runecie takim sposobem płatności posługuje się tylko niewielki odsetek kupujących. Ludzie są zmuszeni korzystać ze Sberbanku, poczty, terminali itd. To oznacza, że nie można już zmotywować człowieka do zakupu i być pewnym, że kupi od razu, ponieważ wizyta w banku, na przykład, sama w sobie jest czynnikiem rozpraszającym, a ponadto poziom obsługi pozostawia wiele do życzenia.

Cecha druga. Na Zachodzie ludzie wierzą reklamie — uczono ich tego przez dziesięciolecia. Tam działają pozytywne teksty reklamowe, gwarancje, efektowne nagłówki. W Runecie wszystko działa inaczej. Jeśli to gwarancja, trzeba ją formułować tak, aby człowiek nie pomyślał: „coś mi tu za dużo obiecano”. Jeśli to nagłówek, musi być rzeczowy. Jeśli to opinie w tekście reklamowym — konieczny jest konkretny rezultat i wszystkie dane kontaktowe osoby, która napisała opinię.

Cecha trzecia. Poziom upowszechnienia internetu. Jeśli na Zachodzie internet ma praktycznie każdy i jest on szybki, to w Runecie tak nie jest w wielu miejscach. A jeśli jest, to w wielu regionach jest to połączenie modemowe, a jeśli nie modemowe, to bardzo drogie. Dlatego multimedia w materiałach reklamowych należy stosować bardzo oszczędnie. Chociaż w ostatnim czasie zauważalna jest tendencja do pogłębiania się webu 2.0 w Runecie.

Cecha czwarta. Niedostępnych jest wiele technicznych możliwości zachodniego segmentu. Na przykład w całym Runecie działa tylko jedna usługa autoresponderów. Co to takiego? Autoresponder to automatyczny system odpowiadania na e-maile. Użytkownik wysyła zapytanie i w określonym czasie otrzymuje potrzebną informację. Na Zachodzie takich usług jest znacznie więcej.

Tak więc, mimo że zachodnie doświadczenia indywidualnej elektronicznej komercji w Runecie są coraz szerzej opisywane, przed ich bezpośrednim zastosowaniem należy uwzględnić specyfikę handlu w Runecie.

-------------------
Źródło: BizMost.Biz - handel elektroniczny - zachodnie doświadczenie